Festiwal średniowieczny - Horsens

W ostatni weekend sierpnia w Horsens na Jutlandii odbywa się największy w północnej Europie festiwal średniowieczny. Korzystając z okazji, że jesteśmy rzut kamieniem (przez most w Middelfarcie :P) od tego miasta wybraliśmy się tam, mimo baardzo niezachęcającej pogody. Z biegiem czasu, który spędzaliśmy wśród "średniowiecznej" ludności padało coraz bardziej, więc w końcu zrezygnowaliśmy z dalszego zwiedzania miasta. Żałujemy, że pogoda wyjątkowo nie dopisała, bo Horsens wydawało się całkiem ciekawym miastem.

Go under water! :D

W tym samym dniu, w którym byliśmy u Wikingów, odwiedziliśmy też oceanarium Go under water w Kerteminde, gdzie podziwialiśmy różne "dzikie" stwory, takie jak morświny, foki, wszelkie ryby, kraby, rozgwiazdy i inne morskie żyjące cudeńka :) wycieczka była prześwietna, spędziliśmy tam chyba z 3 godziny, łącznie z pokazem fok i morświnów i dotykaniem wszystkich stworzeń w otwartych basenach. Zaczęliśmy się zastanawiać jak wielka frajdę to miejsce musi sprawiać dzieciom, skoro my (jakby nie było rocznik '87, wiec zdecydowanie nie dzieci :P) nie mogliśmy od tych basenów odejść ;) Wikingowie i podwodne żyjątka wykończyły nas na tyle, że aby zwiedzić centrum Kerteminde musimy zrobić osobną wycieczkę. Ale co to dla nas! :D enjoy!

Ladby - Wikingowie!

W Ladby tuż obok Kerteminde odwiedziliśmy vikingemusset, czyli muzeum wikingów i przede wszystkim kurhan grobowy wodza wikingów z X w. W muzeum znajdują się wszelkie przedmioty z epoki wikingów, łącznie ze zrekonstruowaną łodzią, którą zmarły miał odbyć podróż w zaświaty. Miejsce warte zobaczenia, a największe wrażenie robi wejście do kurhanu i zobaczenie czegoś, co leży tam ponad 1000 lat.